W tym miesiącu poszło mi nawet sprawnie jeśli chodzi o zużywanie :)
Oba żele pod prysznic mają bardzo ładny zapach , dobrze się pienią i nie przesuszają skóry - chyba niczego więcej nie mogę od nich wymagać .
Lactacyd to najlepszy płyn do higieny intymnej jaki do tej pory miałam. Nie podrażnia , ładnie pachnie i fajnie odświeża. W tym temacie znalazłam swoje KWC i raczej nie będę się rozglądała za czymś nowym .
Ostatnio z przyczyn wyższych myję włosy codziennie więc szampon i odżywka idzie jak woda (dodatkowo szamponu używam razem z siostrą :P)
Odżywka Isana jest moim kosmetycznym hitem - tania i pięknie wygładza włosy . Jedyne do czego mogę się przyczepić to jej konsystencja - lekko wodnista . Odżywkę polecam każdemu kto jej jeszcze nie wypróbował - nie czekajcie dłużej tylko lećcie do Rossmanna
Szampon Migdały I Jojoba zamieniłam na Pszenica i morela - moje włosy polubiły się z nim od razu . Ma zdecydowanie lepszą konsystencje od mojego poprzedniego ulubieńca. Bardzo lubię i na pewno kupię go ponownie
Temat zużyć zamykają produkty do paznokci.
O odżywce 8w1 chyba nie muszę pisać wiele - są dziewczyny które ją kochają ale są też które nienawidzą. Ja ją zdecydowanie kocham ;)
U mnie sprawdza się świetnie jako baza pod lakier . Jedyny jej minus to wysuszenie skórek (producent wspomina o tym na opakowaniu).. ale do walki z tym mam odpowiedni produkt
Skończył się mój ulubiony żel do usuwania skórek o którym pisałam tutaj i jak na złość nie mogę go nigdzie dostać. Może będę miała więcej szczęścia jak wrócę do Krakowa.
Essence studio nails better than gel nails top sealer (dłuższej nazwy się nie dało..) Przyzwoity produkt , na który warto zwrócić uwagę. Kosztuje lekko ponad 10 zł . Nie wiem czy przedłuża trwałość lakieru bo często zmieniam kolory na paznokciach. Na pewno mogę napisać , że nadaje piękny błysk, przyspiesza wysychanie lakieru i wyrównuje wszelkie niedociągnięcia. Nie zauważyłam , żeby ściągał lakier . Jedyny minus - mniej więcej po 3/4 używania produktu robi się gęsty i ciągnący więc nie da się go zużyć do końca.
Dobrnęłam do końca tego jakże przyjemnego tematu ;)
Jestem ciekawa jak poszło wam z denkowaniem w lipcu i oczywiście jeśli używałyście któregoś z tych produktów chętnie poznam waszą opinie.
Życzę wam miłego dnia i uciekam do swoich obowiązków
;*
m_and_z
Mam ten żel do skórek z eveline, ale średnio lubię ;/
OdpowiedzUsuńnie znam tych żeli, napewno pięknie pachną
OdpowiedzUsuńJa z Luksji wolę ten różowy o zapachu grejfruta i czegoś jeszcze :). Pozdrawiam i zapraszam do siebie :) www.shellmua.blogspot.com
OdpowiedzUsuńlactacyd - lubię nie wiem ile już go zużyłam
OdpowiedzUsuńżel pod prysznic fa ,ślicznie pachnie wąchałam ale akurat tej wersji nie miałam
a szampon z Alterry czeka na wytestowanie ;p
bardzo ładne duże denko:)
OdpowiedzUsuńspore denko ;) Ja lubię bardzo tą odżywkę isany :)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem sięgnę po odżywkę z Isany, bo ostatnio polubiłam ich produkty :)
OdpowiedzUsuńNo i Alterra też jest w kolejce :)
... zainteresowałaś mnie odżywką... jak mi się skończą te co mam to chyba się skuszę... :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam odżywkę 8w1 jak i diamentową:).
OdpowiedzUsuńKażdy kusi odżywką z Isany i postanowiłam- idę jutro do Rossmanna i kupuję! Wyjeżdżam 13 sierpnia i na wyjeździe przetestuję:)
Uwielbiam odżywkę 8w1 podobnie jak i diamentową ;) są rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuń