czwartek, 4 października 2012

Zużycia września


W tym miesiącu zużycia poszły sprawniej a nawet udało mi się wykończyć wszystkie zalegające żele pod prysznic które były dosłownie na jeden raz.


1.Alterra - borówka i wanilia : Bardzo lubię zapach i skład , trochę mniej konsystencje (pomieszanie galaretki z kisielem ) i to że słabo się pieni.
2. Oriflame Discover Seville : wygrzebany z otchłani szafki , data zbliżała mu się do końca ...;) Zapach zwyczajny , dobrze się pienił .
3. Original Source - Dragon Fruit & Capsicum  : Bardzo fajny lekko ostry zapach który długo utrzymuje się na skórze . Orzeźwiająco rozgrzewający.  OS to jedne z moich ulubionych żeli pod prysznic 


4.Wellness & Beauty - Kardamon i Pieprz : Najlepszy zapach jaki wąchałam!  Kojarzy mi się z dzieciństwem i olejowymi błyszczykami w kulce takimi o zapachu winogrona. Poezja dla mojego nosa . Szkoda , że to limitka ... ale mam cichą nadzieję , że znowu się pojawi.
5. Wellness & Beauty - Kwiat Pasji i Brzoskwinia : Słodki , trochę cukierkowy , duszący w nadmiarze. Raczej do niego nie wrócę ;)


6. Alterra szampon Morela Pszenica : już nawet straciłam rachubę które to opakowanie . Bardzo dobry szampon w przystępnej cenie. Kto jeszcze nie miał styczności z tym produktem powinien to jak najszybciej nadrobić ;)
7. Joanna Szampon wygładzający : Użyłam kilka razy i byłam rozczarowana . Obciążył mi włosy i spowodował nawrót łupieżu . Zużyłam do mycia pędzli.
8. Isana med - krem do rąk : taka sama sytuacja jak z szamponami Alterry . Uwielbiam ten krem i za każdym razem do niego wracam. Taki jak barszcz i świetnie pielęgnuje moje dłonie.


Na koniec produkt którego używał mój Karol:


9/ Garnier men - mineral energy:  Dezodorant w sztyfcie niestety nie został zdenkowany. Karol mówi na niego bubel i szajs. Nie chroni , jest strasznie pudrowy i okropnie się kruszy. Szkoda czasu , nerwów i pieniędzy . Z wielkim żalem a może i ulgą wyrzucimy go do kosza ;)

Używałyście któregoś z produktów ?
A może znajdzie się tu jakiś pan który miał styczność z bublem Garniera ?
Chętnie o tym poczytam ;-)

Pozdrawiam was serdecznie
m_and_z

14 komentarzy:

  1. nie no, zalegające żele pod prysznic w ilości zaledwie denkowej, po mililitrze w kazdym :D skąd ja to znam? :D musze chyba zabrac sie za temat bo zawsze mi coś wypada a dokładniej wpada jakaś nowość do wypróbowania :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, jestem pod wrażeniem ilości żeli pod prysznic - u mnie zawsze one schodzą najwolniej, bo mam duże zapasy i używam ciągle różnych, ale mam nadzieję, że trochę się wkrótce zbiorę w sobie i je ruszę :)
    Fajny ten limitowany Wellness&Beauty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zawsze mam jeden góra dwa otwarte żele pod prysznic. Ale jeśli chodzi o ilość otwartych balsamów/maseł, to się nie wypowiadam:P

    OdpowiedzUsuń
  4. Alterra - borówka i wanilia, miałam, nie pasowała mi konsystencja, zapach w buteleczce cudowny, w połączeniu ze skórą robił się okropny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Żadnego z tych produktów nie miałam, ale skoro tak zachwalasz ten szampon Alterry to chyba spróbuję:

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę szampon, który ostatnio zakupiłam i mam nadzieję, że będę z niego tak samo zadowolona, jak Ty :) Na żele OS już rok temu miałam ochotę, ale zawsze albo dostawałam coś innego, albo kupowałam zapominając o nich. Teraz koniecznie muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. orginal source <3 kocham te żele:) a szampon z jedwabiem mialam, bardzo fajny i super sie rozczesuje po nim ;)
    Aha i masz rewelacyjnego bloga:), dodałam Cię do obserwowanych i na pewno będę zaglądać:)

    OdpowiedzUsuń
  8. zawsze mam problem ze zużyciem wszystkiego do końca ;p
    a żele z OS uwielbiam ;]

    OdpowiedzUsuń
  9. Spróbuję ten zapach z OS, tego jeszcze nie miałam :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Twój ulubieniec (szampon z morelą) jest moim rozczarowaniem jako jedyny z szamponów Alterry a znowu duszący wg Ciebie żel Wellness bardzo lubię i kupuję jak tylko jest w promocji :D
    K.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jeszcze nie miałam żadnego szamponu z ALterry ale zamierzam to nadrobić xD Pozdrawiam i zapraszam do siebie www.shellmua.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę popróbować kosmetyków Alterry. Ciągle o nich słyszę, a jeszcze nie miałam żadnego...

    Bardzo spodobał mi się Twój blog, zostawiłam mnóstwo komentarzy (bo nie mogłam się powstrzymać) i zaczęłam obserwować :) Sama założyłam swojego kilka dni temu i bardzo bym się ucieszyła, gdybyś tam zajrzała.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mi bardzo miło :) na pewno zajrzę do Ciebie w wolnej chwili , pozdrawiam ;))

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :) Jest mi niezmiernie miło, że tutaj zaglądacie!

Osoby Anonimowe proszę o zostawienie imienia - lubię wiedzieć z kim mam przyjemność. Komentarze obraźliwe lub spam będą usuwane.