Ostatnio nie mam weny na lakierowe posty.. nie wyrabiam z czasem albo pogoda nie sprzyja do zrobienia dobrych zdjęć. Tak już pewnie będzie do wiosny... ale nie o tym miałam pisać.
Chciałam wam pokazać paryski duet który właśnie gości na moich paznokciach
Przyjemny róż z delikatną nutką fioletu (nr 126) bardzo fajnie się nakłada i dobrze kryje przy dwóch warstwach. Polubiłam go od pierwszej aplikacji chociaż zawsze miałam mieszane uczucia jeśli chodzi o paryską kolekcję.
Na serdeczny paznokieć dodatkowo nałożyłam nr 307 który pięknie mieni się głównie na niebiesko i fioletowo . (Niestety jak zwykle aparat pożarł cały urok...)
Może nie jest to wielkie wow ale myślę , że 307 trochę urozmaica całkiem zwykły róż.
A wy co myślicie o tym duecie ?
;*
m_and_z
Podoba mi się takie zestawienie ;>
OdpowiedzUsuńjak zawsze coś tam fajnie połączysz :] odgapię :D
OdpowiedzUsuńodgapiaj :D
UsuńŁadnie wygląda taki błyszczący akcencik. Aparat zawsze zepsuje najładniejszy efekt ^^
OdpowiedzUsuń307 przypomina mi tego sławnego ostatnio Max Factora :] Mani zdecydowanie w moim typie <3
OdpowiedzUsuńfiolecik jest świetny :)
OdpowiedzUsuńkolory nie w moim guście
OdpowiedzUsuńale lubię te lakiery Paris z GR
307 jest śliczny:) 126 jest chyba podobny do Essie Splash Of Grenadine:)
OdpowiedzUsuńMam podobny fiolet z Eveline :)
OdpowiedzUsuńRóż jest fajny, fiolet nie w moi stylu - nie lubię jak mi się tak paznokcie świecą heh :)
OdpowiedzUsuńobydwa są śliczne :)
OdpowiedzUsuńMam podobny lakier do tego bezbrokatowego z Safari. Bardzo lubię ten kolor, chociaż ostatnio u mnie na paznokciach albo nic nie ma, albo coś, co odzwierciedla aurę na zewnątrz i mój nastrój przy okazji.
OdpowiedzUsuńW sobotę idę po Goldeny, mam nadzieję, że mi również wpadną w ręce ładne kolory:)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki, zwłaszcza ten kryjący fioletek :)
OdpowiedzUsuń307 jest cudny!
OdpowiedzUsuń126 jest po prostu wow
OdpowiedzUsuńja uwielbiam 307 nałożony jedną warstwą na zwykłą, kremową czerń :)
OdpowiedzUsuń