Jakiś czas temu skusiłam się na tusz do rzęs - Rimmel Sexy Curves.
Przyznam , że nie czytałam opinii na wizażu , kupiłam go bo kilka osób polecało... i akurat była na niego promocja w Rossmannie .
Opakowanie jest piękne - błyszczące i fioletowe
Szczoteczka trochę dziwna ale stwierdziłam , że może to kwestia wprawy i z czasem nauczę się nią operować...
Konsystencja tuszu jest dla mnie trochę za mokra - musiałam wpuścić mu trochę powietrza , chociaż to i tak nie wiele dało..
Okropnie skleja rzęsy... i strasznie się osypuje - już po kilku godzinach.
Z innych minusów:
- odbija się na powiece (wolno schnie)
- nie pogrubia
- cena nieadekwatna do jakości ( 28 zł bez promocji)
- nie podkręca rzęs
Mimo tego , że kilka razy dawałam mu szanse na pewno więcej go nie kupię i nikomu nie polecę.
Szkoda czasu i pieniędzy
Buziaki ;*
m_and_z
rzeczywiście tusz jest nie najlepszy
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie
... ładnie wygląda na Twoich oczach, ale faktycznie trochę skleja rzęsy... nigdy go nie miałam, ale skoro odradzasz raczej nie kupię... :)
OdpowiedzUsuństrasznie się kruszy i wpada do oczu... miś panda też jest nieunikniony po kilku godzinach..
Usuń