Od jakiegoś czasu na na Polskim rynku możemy dostać dwa nowe smaki kultowego Carmexa - Mięta i Jaśminowa Zielona Herbata.
Ja na razie zdecydowałam się na Mięte ale na pewno nie zapomnę o wypróbowaniu drugiej wersji .
Z Carmexem jest tak , że albo się go kocha albo nienawidzi . Ja zdecydowanie należę do jego zwolenników ;) świetnie leczy moje usta i przyjemnie je chłodzi .
Wersja w tubce trochę mniej mi się podoba (z reguły wolę sztyfty) ale nie ma co narzekać bo działanie się nie zmienia ;-)
A wy poczułyście mięte z nowym smakiem Carmexa?
Jeśli macie ochotę spróbować - aktualnie w Rossmannie pełna oferta jest w promocji (7,99zł)
;*
m_and_z
Na mnie Carmex działa rewelacyjnie, ale chyba wolę jego tradycyjną wersję. Zapraszam do siebie,
OdpowiedzUsuńhttp://ladystylish.blogspot.com/
Skoro chłodzi to myślę, że raczej go spróbuję. Jeśli o pielęgnację chodzi wolą Chapstick'i, ale mięta namawia do zdrady :)
OdpowiedzUsuńNa zimę się u mnie nie sprawdza, ale w cieplejsze pory roku owszem :) miałam tą klasyczną wersję, ale gdzieś ją zapodziałam i właśnie miałam ochotę ją sobie kupić, a tutaj nowe wersje :) na pewno którąś wypróbuję :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńU mnie w zimie też się nie sprawdził bo odmrażało mi usta :P
Usuń