Wczoraj wybrałam się na małe zakupy do YC. Moje zapasy tart prawie stopniały więc trzeba było je uzupełnić. Zrobiłam listę wszystkich które chciałam kupić ale wyszło tak , że niektórych zapachów nie było albo kompletnie nie przypadły mi do gustu. Jak widać na powyższym zdjęciu największym powodzeniem cieszy się Red Velvet - zresztą nie tylko on ponownie wylądował w koszyku bo Pink Dragon Fruit, Strawaberry Buttercream i Vanilla Cupcake również kupiłam po raz drugi
Najbardziej jestem ciekawa Warm Spice - intryguje mnie ten zapach .
Cherries On Snow [zapach miesiąca] rozeszło się bardzo szybko a ja zdążyłam załapać się na dwa ostatnie samplery (tart już w ogóle nie było).
Zapomniałam wspomnieć o Cranberry Ice który jest słodki ale nie jest duszący i świetnie wpasuje się w świąteczną atmosferę ;-)
Macie wśród tych zapachów jakiegoś ulubieńca ?
buziaki ;*
m_and_z
to jest temat! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńSuper zakupy, liczę na to, że może pod Choinkę trafi mi się kilka wosków, a jak nie, to planuję wybrać się do sklepu :) A jakie są ceny tart w sklepie stacjnarnym? :>
OdpowiedzUsuń6 zł - a zapach miesiąca 4,5 zł :)
UsuńDziękuję bardzo :)
Usuńmam w zamiarze odwiedzić sklep w pt gdy bede w Warszawie :]
Usuńkoniecznie muszę się wybrać i zakupić red velvet :)
OdpowiedzUsuńNiestety są u mnie słabo dostępne, a przez internet nie lubię kupować, zwłaszcza zapachów. Mam nadzieję, że gdzieś w jakiejś mydlarni, albo innym tego typu sklepie je dostanę :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję , że dorwiesz je stacjonarnie ;)
Usuńkocham ciasteczko waniliowe :)) właśnie u mnie się wypaliła świeczka o tym zapachu :D cudowny jest!
OdpowiedzUsuńSmacznie to wygląda, ale to chyba zapas na przyszły semestr :P. U mnie przy duzym uzytkowaniu, wolno sie wypalają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
M
woooow, pocisnęłaś z zakupami :D
OdpowiedzUsuńnie miałam ich jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńkominek mam od niedawna ;) póki co kupiłam sobie granulki zapachowe i olejki ale to z aromatelli
ale woski tez już długo mnie kuszą, kupię na pewno kiedyś ;)
ja jutro jadę do Yankee zrobić zapasy i przy okazji kupić prezenty :)
OdpowiedzUsuńejjjj nooo poczekaj na mnie!
Usuńaż u siebie poczułam zapach, mózg płata mi figle :p
OdpowiedzUsuńz powyższych znam jedynie waniliową babeczkę, która była bardzo przyjemna :) ja swojego ulubieńca mam w porze letniej - to fruit salad :) aktualnie w kominku migdałowe ciasteczko, delikatnie świąteczne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ja ubolewam nad tym, że nie ma ich nigdzie w 3city stacjonarnie, bo wolę sobie najpierw powąchać niż brać w ciemno przez neta.
OdpowiedzUsuń... mam to samo... ;)
Usuń... niezłe zapasy... :)
OdpowiedzUsuńChciałam kupić ostatnio u siebie ale tart już wcale nie było. A samplerów wybór bardzo mały. Z Twoich wzięłabym cherries on snow. Poluję jeszcze na taką ciemno granatową podobno pachnie mocnymi perfumami męskimi :)
OdpowiedzUsuńMidsummers Night ? rzeczywiście pachnie męskimi perfumami :P
UsuńBardzo lubię Warm Spice, to mój pierwszy wosk od nich jaki zapaliłam i od razu bardzo mi się spodobał :) Daj znać czy przypadł Ci do gustu :)
OdpowiedzUsuń