Dziś listonosz przyniósł paczkę a w niej kalendarz 2013 - prezent gwiazdkowy od rodziców Karola .
O kalendarzu Moleskine marzyłam już długo.. ale przyznam , że szkoda było mi wydać na niego kilkadziesiąt złotych . Jednak marzenia się czasami spełniają i w końcu jest mój ! ;D
na początku strona z miejscem na nasze dane... ale mamy również małe kalendarze 2013 i 2014 , dwie strony poświęcone na planowanie wycieczek , strefy czasowe , przeliczniki jednostek , rozmiary ubrań.
Układ stron w kalendarzu bardzo przejrzysty : Jeden dzień = jedna strona
Z tyłu mamy kopertę na jakieś rachunki , karteczki ..
Do kalendarza dołączone są kolorowe naklejki które możemy umieszczać na kartkach przy wpisywaniu wydarzeń ;)
Kalendarz ma 400 stron . Twarda oprawa i wygodny kieszonkowy rozmiar . Czego chcieć więcej ? :)
Używacie kalendarzy książkowych czy wszystko zapisujecie w telefonie?
Jesteście posiadaczkami Moleskina czy raczej stawiacie na coś innego ?
Z chęcią poczytam wasze opinie ;-)
Buziaki
m_and_z
Podoba mi się taka forma kalendarza, ale zawsze się boję, że go nie wykorzystam, bo zawsze mam ciężko w torbie i bez niego, a jak nie noszę kalendarza, to niczego nie zapisuję :P Dlatego najczęściej wybieram te kieszonkowe jednak :) Najchętniej z Twojego Stylu :)
OdpowiedzUsuńA ja kupiłam kalendarz z biedronki :) też książkowy, bo tylko takie lubię :)
OdpowiedzUsuńmi sie podobaja co rokupuje i potem lezy i nic w nim nie notuje..zyje bez planu..
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc pierwszy raz słyszę o tym kalendarzu, ale wygląda całkiem fajnie :) ja nie potrafię się obyć bez kalendarza :P
OdpowiedzUsuńJa sobie nie wyobrażam życia bez kalendarza- ciągle w nim coś gryzmolę, zapisuję. Ladny masz lakier na pazurkach:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) może jeszcze uda mi się o nim napisać.. chociaż aplikacja to istny koszmar :P
Usuńmi pędzelek pasuje, ale kiedy mam krótkie paznokcie - jest już zdecydowanie gorzej. nabiera za dużo lakieru jak dla mnie i często zalewam brzegi paznokcia przy skórkach.
OdpowiedzUsuńkalendarz bardzo fajny, chociaż faktycznie - stanowczo za dużo kosztuje. ja co roku mam kalendarz, ale wybieram raczej te na rok akademicki :) aktualnie mam bardzo kolorowy kalendarz z empiku, ale za dużo w nim nie piszę - ćwiczę pamięć z lepszym, lub gorszym skutkiem :D
pozdrawiam, A
Mi się marzy Moleskine na przepisy kulinarne, ale nigdzie go nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńna allegro jest ;)
UsuńNaklejki muszę być naprawdę fajnym gadżetem. Moim tegorocznym kalendarzem jest nabytek z Empiku. Ma rozkład tygodniowy na dwóch stronach (z innym nie byłabym w stanie żyć ;)),dobrej jakości kartki i gumkę. Kosztował 25 zł, co wydaje mi się w sam raz. Dla mnie idealny - jestem oczarowana ;>
OdpowiedzUsuńŚwietny kalendarz, bardzo praktyczny ale też elegancki :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero od kilku lat używam kalendarzy książkowych. Jestem tradycjonalistką i żatko korzystam z kalendarza w telefonie.
Genialny jest ten kalendarz :D Jestem oczarowana :PP Ale już mam na ten rok ;/ Ile kosztował?
OdpowiedzUsuń60 albo 70 juz nie pamietam dokladnie :p
Usuńjak dla mnie chyba byłby trochę za gruby. ja mam kalendarz z glamour. nie był drogi a ma wszystko czego mi potrzeba - gumkę, wstążeczkę i właśnie kieszonkowy rozmiar a do tego jet lekki :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy kalendarzyk, ostatnimi czasy dosyć głośno zrobiło się w blogosferze o tej firmie, więc pewnie w przyszłym roku i ja się na niego skuszę. Pomimo zapisywania małych notatek na telefonie czy tablecie, papierowy kalendarzyk ma jednak swoją magię i napewno z niego nie zrezygnuję. Od kilku lat wybieram te oferowane w Empiku
OdpowiedzUsuńFajny kalendarz :)
OdpowiedzUsuń