To już ostatnia część ulubieńców 2012 - przyjemności
1. Woski Yankee Candle : Umilały mi dni i wieczory spędzone w mieszkaniu . Bardzo intensywne , ciekawe kombinacje zapachowe . Jeśli miałabym wybrać dwa najj to z pewnością byłoby to : red velvet i pink dragon fruit
2. Czytnik ebooków Kindle : najlepszy zakup 2012! Co tu więcej pisać - mogę go zabrać wszędzie gdzie tylko chce , jest lekki i mieści w sobie dużo , dużo książek ;-)
W tej kategorii umieściłam również moje perfumy - psikadła - zapachy (jak zwał tak zwał)
Od razu muszę zaznaczyć , że nie będę nawet próbowała opisywać zapachów - nut głowy , serca i czegoś tam jeszcze - kompletnie się na tym nie znam.
Zapach musi mi się spodobać tak , że nie mogę przestać o nim myśleć - wtedy na pewno go kupię .. a gdy dobije dna będę chciała go znowu.
3. Suddenly - Madame Glamour : Lidlowa wersja Chanel Coco Mademoiselle która jest rewelacją . Skoro nie widać różnicy to po co przepłacać ? :D
4. Azzaro - Now : bardzo świeży , wiosenno - letni
5. Guess- Guess : słodki i trochę ciężki ale nie przyprawia o ból głowy . Używam głównie w miesiącach chłodniejszych
To by było na tyle ;-)
Pozdrawiam was serdecznie ;*
m_and_z
Pozdrawiam was serdecznie ;*
m_and_z
kochana, czy mogłabym wiedzieć, gdzie zakupiłaś ten futerał na Kindla, gdyż sama właśnie taki poszukuję i nigdzie nie mogę znaleźć :( z góry dziękuję :)
OdpowiedzUsuńNa allegro :) - http://allegro.pl/listing.php/search?category=110213&sg=0&string=kindle nawet na pierwszej stronie jest ;) za około 30 zł
Usuńdziękuję :)
UsuńRównież polubiłam perfumy z lidla, bo były tanie i przyjemne :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam, że teraz jest jakiś nowy zapach, ale jeszcze go nie sprawdziłam.
a kindle nie jest dla mnie, bo uwielbiam, wprost kocham książki papierowe :)
Też kupiłam kiedyś tą lidlową wersję Coco, ale niestety na mnie waliła strasznie alkoholem :/
OdpowiedzUsuńmarzy mi się czytnik ebooków, super sprawa :P
OdpowiedzUsuńWoski YC to moje odkrycie roku! Teraz nie wyobrażam sobie bez nich dnia, a w planach mam rownież zakup świec. Zobaczymy jak one sie sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione woski a Suddenly muszę kupić! :)
OdpowiedzUsuńaaaa zazdroszczę Ci tego kindla!
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś napisać coś więcej o tym czytniku, bo właśnie chcę kupić Kindle, ale nie wiem jaki, a Twój mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńwoski również lubię, a czytnika serdecznie ci zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Jakoś nie mogę się przekonać do tych czytników.. nie męczą się przy nich oczy bardziej niż przy tradycyjnych książkach?
OdpowiedzUsuńekran jest matowy , nie podświetlany więc oko widzi to jak kartkę w papierowej książce :) oczy mi się nie męczą , albo męczą się tak jak przy czytaniu normalnej książki ;))
UsuńOch, aż miło się czyta o takich przyjemnościach :)
OdpowiedzUsuńKindle stał się dla mnie ważniejszy w torebce od błyszczyka :D a to wielki zaszczyt dla niego, wspaniała rzecz, pokochałam czytanie, pochłaniam teraz wszystkie części Harry'ego Pottera (lepiej późno niż wcale :)) i w kolejce czeka "50 twarzy Greya" :D
OdpowiedzUsuńTeż mam czytnik :) Ale inny, ile dałaś :)?
OdpowiedzUsuń420 zł :)
Usuń