Witam wszystkich po krótkiej/długiej przerwie (zależy z której strony na to patrzeć :P) przyznaje, że złapałam ostatnio lenia i trochę odpuściłam blogowanie. Nie chce obiecywać, że się poprawie bo zazwyczaj jak coś sobie obiecuje nic z tego nie wychodzi. Dziś mam dla was jeden z piękniejszych lakierów jakie posiadam w swojej kolekcji a mianowicie OPI Alcatraz...Rocks.
Alcatraz... Rocks pochodzi z jesiennej kolekcji O.P.I San Francisco. W granatowej bazie zatopiono miliony drobinek w kolorze złota, różu i fioletu (z przewagą tych pierwszych). Kolor uwiódł mnie od pierwszego wejrzenia, dla mnie wygląda jak płynne klejnoty!
Aplikacja lakieru przebiegła bezproblemowo. Brak grudzenia, zalewania skórek i szybki czas schnięcia to cechy piaskowców od OPI. Jeśli chodzi o trwałość na moich paznokciach lakier wytrzymuje dwa dni bez żadnego uszczerbku. Wytarte końcówki pojawiły się trzeciego dnia a pierwsze odpryski pod koniec dnia czwartego. Zmywanie nie jest uciążliwe, lakier ładnie schodzi z płytki paznokcia - a co najważniejsze nie odbarwia jej ;)
Urbi jeszcze raz dziękuję za piękny prezent ;*
Jestem bardzo ciekawa jak wam się podoba Alcatraz... Rocks. Jeśli chcecie chętnie zrobię wam porównanie z p2 sand style confidential, który jest idealnym tańszym odpowiednikiem Opi ;-)
Buziaki ;*
m_and_z
Super! Miałam już przez jakiś czas nie kupować nowych lakierów, ale chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuń:) Bardzo się cieszę, że podoba Ci się tak samo jak mnie. Cudownie wygląda na Twoich paznokciach!!!
OdpowiedzUsuńconfidential mi się podobał, nawet bardzo. a tu niby ten sam kolor... ale jakoś to że taki kolor już był... nie podoba mi się to co zrobiło OPI
OdpowiedzUsuńBoski, boski ♥
OdpowiedzUsuńChcę go mieć :D
Piękny jest :) Włączyło mi się na niego absolutne chciejstwo :P Jeśli znajdziesz czas, to ja chętnie zobaczę i przeczytam Twoje porównanie z p2 :)
OdpowiedzUsuńrobi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńNie ładnie z tym leniem :D A lakier piękny!
OdpowiedzUsuńmam p2, więc na szczęście mogę sobie odpuścić - ale gdyby nie to, byłoby ciężko :) ja też ostatnio mam lenia po całości... czasami warto wziąć oddech i wrócić z większym zapałem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
ależ on piękny :D
OdpowiedzUsuńAle z niego piękniś. :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się i to niesamowicie <3
OdpowiedzUsuńZachwycający :) I pomyśleć, że nie mam żadnego piaskowego OPI.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten lakier, kupiłam go nawet ale mój wysychał wieki:(
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię i ta trwałość ♥ :)
OdpowiedzUsuńjest niesamowity :) zakochałam się w nim <33 ma to coś :D
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, lubię takie lakiery ;)
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie miałam do czynienia z piaskami, ponieważ obawiałam się kłopotliwego zmywania. Ten lakier chętnie współpracuje ze zmywaczem. Może skuszę się na jakiś odcień:)
OdpowiedzUsuń