Dziś na paznokciach Essie French Affair . Był to mój pierwszy pełnowymiarowy lakier tej firmy. Pamiętam , że udało mi się go wylicytować na allegro za mniej niż 20 zł - no i ogólnie mam do niego sentyment.
konsystencja jest dość rzadka , lakier jest mocno kredowy . Do pełnego pokrycia płytki potrzebne są dwie warstwy.
Posiadam wersję z cienkim pędzelkiem i tak sobie myślę , że gruby pędzelek na pewno ułatwiłby aplikacje.
Nie jest to do końca taki zwykły pastelowy róż - nosząc go na paznokciach można zauważyć , że ma w sobie odrobinę fioletowego pigmentu
co o nim sądzicie?
jestem pewna, że kilka z was ma ten kolor w swojej kolekcji ;-)
buziaki ;*
m_and_z
nie wiem jak sprawdzi się u mnie ale jest tak piękny że musze go mieć :>
OdpowiedzUsuńPiękny! Delikatny, kobiecy :D
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziewczęcy :)
OdpowiedzUsuńŚliczny! :-) i bardzo lubię kształt Twoich paznokci :-D
OdpowiedzUsuńDziękuję :D ale uważam , że Ty masz ładniejszy kształt :P
Usuńfajny, dziewczęcy róż :)
OdpowiedzUsuńModliłam się nad nim i modliłam a ostatecznie sobie odpuściłam. Hmm... chyba muszę go mieć:)
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze lakieru z tej firmy ale ten kolor wyglada cudnie <3
OdpowiedzUsuńobserwuje:)
Dla mnie za bardzo różowy, w ogóle mało przepadam za tym kolorem :)
OdpowiedzUsuńosobiście wolę ciemniejsze odcienie, ale ten rzeczywiście jest ładny :)
OdpowiedzUsuńśliczna pastelowa landrynka ;)
OdpowiedzUsuń