poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Olej z krokosza barwierskiego


Olej z krokosza prawie sięgną dna więc chyba nadszedł czas żeby napisać o nim kilka słów.
Na początek może ogólne informacje ze strony sklepu ZSK

Olej z krokosza barwierskiego (olej z ostu) otrzymywany z tłoczonych na zimno nasion rośliny jednorocznej Carthamus Tinctorius. Olej ten może być stosowany bezpośrednio na skórę.


Olej o mocnym, złoto-żółtym zabarwieniu. Nie odporny na wysokie temperatury przy produkcji kremów nie podgrzewać powyżej 65ºC. Bardzo podatny na utlenianie. 



Skład
- kwas linolowy;
- kwas oleinowy;
- kwas palmitynowy;
- kwas stearynowy
- kwas linolenowy;
- kwas arachinowy;
- witaminy E i A.

Stosowany jako czysty olejek do ciała, jako dodatek w kosmetykach przeznaczonych dla skóry tłustej z trądzikiem, mieszanej (z tendencją do tłustej), a także przy skórze ze skłonnością do stanów zapalnych. Szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze tłustej warstwy. Zastosowanie znajduje w emulsjach i olejkach do ciała i twarzy. 


Bardzo polubiłam się z tym olejem . Na początku oczywiście zapach mnie odtrącił ale po kilku dniach się przyzwyczaiłam i teraz jest praktycznie niewyczuwalny. 
Stosowałam go na oczyszczoną skórę twarzy . Trzy - cztery krople rozcierałam w dłoniach i rozprowadzałam na twarzy. Olej wchłania się szybko i świetnie nawilża skórę. Pozbyłam się nadmiaru sebum na twarzy zaraz po przebudzeniu ( po niektórych kremach nawilżających miałam okropne ilości sebum - głównie w strefie T) Rano skóra była promienna i wypoczęta , pory lekko zwężone.
Przy regularnym stosowaniu pozbyłam się suchych skórek w okolicach brody .

30 ml kosztuje 6,35 zł - więc cena jest jak najbardziej przyjazna dla naszej kieszeni
Oleju używam od 9 maja (wtedy dostałam paczkę z zamówieniem ) więc jest bardzo wydajny .
Jak już wspomniałam stosowałam go przeważnie wieczorem ale zdarzało mi się używać go w dzień  - nawet pod makijaż .. z tym , że wtedy używałam go w ilości dwóch kropelek .

Gorąco polecam olej z krokosza i na pewno do niego jeszcze wrócę.
Obecnie testuje olej z nasion arbuza i z nasion herbaty więc zobaczę czy te dwa produkty dorównają krokoszowi.

To chyba wszystko z mojej strony ;)
Pozdrawiam was serdecznie
m_and_z




3 komentarze:

  1. Kiedyś już mi go polecałaś i zapisałam, żeby go kupić, ale jak gdzieś jestem, to nigdy nie mam czasu, aby się za nim rozejrzeć :) Muszę go gdzieś znaleźć, bo teraz moja skóra się zrobiła lekko przesuszona :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Oo, kusisz! Ciekawe, czy u mnie zdał by egzamin

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :) Jest mi niezmiernie miło, że tutaj zaglądacie!

Osoby Anonimowe proszę o zostawienie imienia - lubię wiedzieć z kim mam przyjemność. Komentarze obraźliwe lub spam będą usuwane.