Wybrałam się dziś na szybkie zakupy do Rossmanna z zamiarem kupna tuszu Max Factora i balsamu Soraya.
Oprócz tego kupiłam jeszcze kilka potrzebnych rzeczy.
Ostatnio w ogóle nie mam czasu na zakupy. Codziennie od 13 - 21/22 jestem na praktykach więc jak wracam to nie mam siły już na nic :P
Od kilku dni myję włosy właśnie tym szamponem i stwierdzam , że jest jeszcze lepszy od mojego ulubieńca migdały i jojoba - skorzystałam z promocji i wzięłam zapas.
Krem do rąk rumiankowy który pokazała mi moja siostra również skradł mi dłonie - super nawilża i bardzo ładnie pachnie
Balsam do ciała chciałam wypróbować już dawno ale stwierdziłam , że poczekam na promocje . Z trzech dostępnych wariantów wzięłam wygładzająco - nawilżający. Na balsamie pisze , że jest wyszczuplający ... ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć :P Była to najlepsza z możliwych wersji ( pozostałe to rozświetlający z chamskim brokatem i poprawiający koloryt skóry który w ogóle mnie nie kręci)
Opakowanie podróżne zawsze do czegoś się przyda ;)
Niestety trochę zaspałam i nie zdążyłam na otwarcie Rossa więc musiałam zadowolić się brązowym kolorem tuszu . Pomalowałam nim rzęsy i wygląda całkiem , całkiem - opłacało się go wziąć za ok 15 zł :)
Wstąpiłam jeszcze do Natury i kupiłam Róż z Catrice (z limitowanki Revoltaire)
Jak znajdę więcej czasu to na pewno zrobię o nim notkę ;-)
To by było na tyle
ściskam was mocno i uciekam na praktyki
buziaki
m_and_z
Ten róż ma śliczny kolorek :>
OdpowiedzUsuńmam ten róz, kocham go <3
OdpowiedzUsuńróż wydaje się super :)
OdpowiedzUsuńMam to opakowanie z pompką i świetnie się sprawdza :) a Alterrę mam wielką ochotę wypróbować :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńteraz masz okazję kupić coś bo jest promocja na alterre
Usuńuwielbiałam kiedyś ten tusz! nie wiem nawet ile opakowań zużyłam, ale całkiem sporo :)
OdpowiedzUsuńtusz też nabyłam, ale w wersji z wykręconą szczotą, a ten róż już od dłuższego czasu za mną chodzi...
OdpowiedzUsuń