Dziś mały przerywnik na blogu... żeby nie było ciągle o lakierach i zakupach napiszę o mojej porannej pielęgnacji twarzy.
Nie używam dużej ilości produktów i na razie moja skóra to lubi
Avene Cleanance Żel oczyszczający do skóry tłustej lub trądzikowej.
Moja druga butla. Bardzo dobrze oczyszcza , nie przesusza i przyjemnie pachnie. Jest mega wydajny. Od soboty w duecie z gąbką konjac która już została moim ulubieńcem
Filtr mieszam z żelem hialuronowym 1% - lepiej się rozprowadza na twarzy i świetnie nawilża skórę .
Oto cała moja poranna pielęgnacja . Jak już wcześniej wspominałam - nie jest tego dużo ale mnie to w zupełności wystarcza.
Z chęcią się dowiem jak wygląda wasza poranna pielęgnacja buzi :)
Buziaki
m_and_z
Muszę koniecznie wypróbować gąbeczkę Konjac :)
OdpowiedzUsuńJa rano przemywam twarz tonikiem Garniera i nie czekając, jak się wchłonie nakładam krem Bielendy :) Filtr bardzo rzadko stosuję, bo nie mam takiej potrzeby, ponieważ do pracy schodzę tylko kilka schodków w dół :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzasem mniej znaczy więcej;)
OdpowiedzUsuńgąbeczki Konjac u mnie niestety nie ma :/
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa tej gąbeczki, chociaż słyszałam, że szybko pleśnieje... żel z avene mam i bardzo lubię :) rano używam jeszcze biodermy zielonej i kremu z la roche posay effaclar k.
OdpowiedzUsuń