Walentynki już jutro więc dziś przychodzę do was z walentynkowym zdobieniem. Prawdę mówiąc nie pałam jakąś wielką miłością do tego święta ale uwielbiam motyw serduszek ;-). Samo zdobienie nie zajmuje dużo czasu a myślę, że całkiem fajnie wygląda na paznokciach.
Cały sekret zdobienia tkwi w serduszkach które są... przyklejone ;). Pewnie niektóre z was teraz mają trochę zawiedzioną minę -wybaczcie mi ale totalnie poszłam na łatwiznę. Pamiętacie jak Panna Marchewka pokazywała aztecie wzorki? Dokładnie taką samą metodą zrobiłam serduszka. Taśmę klejącą pomalowałam czerwonym lakierem (Essie - forever yummy), poczekałam aż porządnie wyschnie i wyciełam serduszka. Następnym krokiem było przyklejenie serduszek do pomalowanych i wyschniętych paznokci. Na koniec całość pokryłam top coatem.
Mam nadzieję, że moje walentynkowe zdobienie z sercem w roli głównej przypadło wam do gustu. Koniecznie dajcie znać w komentarzach co o nim sądzicie.
Buziaki ;*
m_and_z
bardzo uroczy manicure ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci to wyszło. I jak równiutko ;)
OdpowiedzUsuńPiękne! :)))
OdpowiedzUsuńJeszcze nie robiłam tą metodą :)
podoba mi sie! zdobienie na paznokciach to nie sprawa zycia-i-smierci, zeby nie moc pojsc na latwizne:D mialam pytac, ktory to essiak, ale juz dojrzalam w notce!:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam minimalistyczne zdobienia. Pewnie zamiast bieli użyłabym czarnego lakieru, ale koncepcja ta sama :)
OdpowiedzUsuńurocze serduszka :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z tą taśmą :) ja na pewno skorzystam :D
OdpowiedzUsuńpięknie to wygląda :) chyba to głównie zasługa tej pięknej czerwieni z Essie :D
OdpowiedzUsuńto moja ulubiona czerwień :)
UsuńPiękne i urocze w swojej prostocie :)
OdpowiedzUsuńMotyw do mnie nie przemawia i ja bym sobie takiego nie zrobiła (inna sprawa, że bym nie potrafiła :D), ale podziwiam staranne wykonanie, zresztą jak zawsze u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne!Muszę spróbować
OdpowiedzUsuńPięknie! :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, proste acz efektowne zdobienie. I jestem zachwycona tą czerwienią.
OdpowiedzUsuńŁadna ta czerwień :)
OdpowiedzUsuńbardzo efektowne:) w sam raz na walentynki:)
OdpowiedzUsuńten essie jest cudny! a patent z naklejkami DIY działa super :)
OdpowiedzUsuńHahaha :D Genialna metoda na zdobienia! Myślę, że z tym akurat bym sobie poradziła :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie :)
OdpowiedzUsuńWalenty na całego <3 pięknie
OdpowiedzUsuńSuper, idealne walentynkowe paznokcie :D
OdpowiedzUsuńczerwony to najbardziej walentynkowy kolor, ja też sobie walnę serce ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają ślicznie :) Zastanawia mnie tylko (bo się nie znam :( ) czemu w SuperPharm jest teraz promocja 3 lakiery Essie za 70 złoty (tylko dla posiadaczy karty) i to jest obniżka z prawie 105 złotych, a w internecie te lakiery chodzą po 8-9 złotych. Oświeć mnie proszę jaka jest mniej więcej ich wartość, bo się pogubiłam. :( Z góry dzięki! :)
OdpowiedzUsuńowszem na allegro czy drogeriach internetowych można dorwać essiaki po 8-15 zł i jest to ta sama seria co w SP... podejrzewam, że to zrzut z jakiejś hurtowni zagranicznej... no i na allegro nie dostaniesz też każdego koloru. Ja kupuje różnie - czasami po 10, 15 zł a czasami po 35 w SP
UsuńThis mani looks so pretty :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta czerwień od Essie.
OdpowiedzUsuńnaklejki? haha, a ja już miałam pisać że mnie by nigdy takie serduszka nie wyszły :D
OdpowiedzUsuńhttp://takbardzokosmetycznie.blogspot.com/
Ale ładny mani :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :) Czerwień tego Essiaka jest przepiękna, oglądałam ją kiedyś w Hebe, muszę ją koniecznie nabyć!
OdpowiedzUsuńEssie ma obłędny kolor! Ja wycinałam serduszka dziurkaczem ;)
OdpowiedzUsuńPiękna czerwień ;) bardzo elegancki wzoreczek ;)
OdpowiedzUsuńurocze serduszka :) i ta nasycona czerwień... ahh jak ketchup !
OdpowiedzUsuń